Ufff. Pracowita sobota za mną. Cały dzień ze słodkimi stockami. To był też ciężki dzień dla mojej diety - na moje nieszczęście pichce bosko ;p
Na zdjęciach dzisiaj jaja - bo idą święta, blok z bakaliami w nowej, maffinowej odsłonie, świeczka w wianku mojego autorstwa, śniadanie me - czyli sadzone ze szczypiorem, zapiekanka jajeczna oraz sałatka z rzodkiewką, szpinakiem i przepiórczymi jajami. Smacznego!
